Od kilku miesięcy jedna z naszych koleżanek z Czytelni Głównej uczestniczy w cyklu szkoleń „Otwarte książki, otwarty świat”, w Książnicy Kopernikańskiej w Toruniu, a zorganizowanych przez PAH Polską Akcję Humanitarną.
W miniony wtorek w ramach Dyskusyjnego Klubu Książki działającego w Bibliotece Głównej zorganizowaliśmy spotkanie, w którym poruszyliśmy tematy związane ze stereotypami, rasizmem, krzywdzącymi narracjami. Posłużyliśmy się w tym celu artykułem autorstwa Noaha Sow „Moje pochodzenie”, odnoszącym się do Niemiec z początków lat 90-tych. Uczestniczki zapoznały się również z wystawą przygotowaną przez PAH.
Z poruszonym tematem świetnie korespondowała książka „Wśród sąsiadów „Juli Zeh, omawiana w ramach DKK.
W powieści główna bohaterka Dora przenosi się na niemiecką wieś w poszukiwaniu sensu życia. Ma dość wielkomiejskiego życia w stolicy, swojego partnera- wojującego ekologa, pragnie ciszy, spokoju i znalezienia sensu w życiu. W Bracken jej najbliższym przyjacielem staje się Gote, człowiek o skrajnie prawicowych poglądach, przesiąknięty stereotypami i uprzedzeniami. Mimo niechęci, główna bohaterka Dora nawiązuje z nim nić porozumienia, a jego córka, poszukująca uwagi staje się nieodłączną towarzyszką jej psa. Trwająca pandemia nie ogranicza tu kontaktów międzyludzkich między sąsiadami, a w obliczu śmiertelnej choroby Gotego ludzie o skrajnie odmiennych poglądach umieją ze sobą rozmawiać i żyć obok siebie. W dyskusji uczestniczki zwróciły uwagę na wiele przykładów krzywdzących uprzedzeń i stereotypów, znajdujących się w książce. Przywoływane są rasistowskie zamieszki z Niemiec i ze Stanów Zjednoczonych, niechęć do cudzoziemców.
Ponadto uwagę dyskutantek zwrócił obraz Niemiec. Autorka bowiem przedstawiła nam krajobraz brandenburskiej wsi, suchej jak piach, na której rosną jedynie ziemniaki. Bohaterowie nie opływają w luksusy, walczą z wykluczeniem komunikacyjnym. Zazwyczaj pierwsze skojarzenie
z Niemcami to myśl o kraju zamożnym i wysoko rozwiniętym, a może to kolejny stereotyp?